Większość z nas nie wyobraża sobie skutecznego sprzątania bez użycia rozmaitych środków czystości. Wydajemy na nie całkiem sporo pieniędzy, bo średnio 7 proc. domowego budżetu. Detergenty jednak nie są całkowicie bezpieczne dla naszego zdrowia ani tym bardziej dla środowiska. Część z nich coraz częściej próbuje się zastąpić octem i sodą – jak jednak umyć w taki sposób podłogi?! Z pomocą przychodzą mopy z mikrofibry.
Mikrofibra to materiał wykonany z maleńkich włókienek poliamidowych i poliestrowych. Każde z nich jest przeszło sto razy cieńsze od ludzkiego włosa i stąd ich nazwa: mikrowłókna. Po angielsku brzmi ona „microfibre”, co w wersji spolszczonej staje się właśnie „mikrofibrą”. Układ tych włókienek w materiale jest odpowiedzialny za jego wyjątkowe właściwości.
Skuteczna technologia
Kurz, brud, woda i inne płyny wnikają pomiędzy mikrowłókna i tam zostają, podczas gdy na przykład bawełna, owszem, pochłania wodę, ale zanieczyszczenia zbiera wyłącznie powierzchniowo. Jeśli ich ilość przekroczy pewną granicę, są one potem już tylko rozprowadzane po „czyszczonej” powierzchni. Dlatego podczas sprzątania przy użyciu mopa z bawełny trzeba wspomagać się detergentami, które rozpuszczają zabrudzenia i neutralizują je.
W przypadku mopa z mikrofibry zastosowanie chemicznych środków czystości nie jest konieczne. – Wystarczy zwilżyć go wodą – mówi ekspert z wyspecjalizowanej w metodach utrzymania czystości firmy ActiveBrand. Warto w tym miejscu zauważyć, że mikrowłókna są w stanie zaabsorbować jej aż 10 razy więcej niż bawełna, przy czym schną około trzech razy szybciej – właśnie dlatego, że woda nie wnika we włókna (jak to ma miejsce przy tradycyjnych materiałach), ale odparowuje spomiędzy nich.
Bez smug
Zdolność przyjmowania wody przez włókna bawełniane jest ograniczona. Rozpuszczone w niej detergenty osiadłe na powierzchni materiału odpowiadają za powstawanie na czyszczonej powierzchni nieestetycznych smug i zacieków. Problem ten zostaje wyeliminowany, jeżeli korzystamy z mopa z mikrofibry. Jest on też bardziej wytrzymały niż klasyczny mop bawełniany, posłuży nam więc znacznie dłużej. Można go bezpiecznie prać w pralce.
Jeszcze skuteczniej
Jeśli zaś jesteśmy nieprzekonani do skuteczności sprzątania bez użycia chemii, możemy wypróbować na przykład mop parowy. Efektywność mikrofibry zostaje tutaj wzmocniona działaniem pary wodnej, która zabija niemal 100 proc. bakterii, w przeciwieństwie do detergentów nie stwarzając ryzyka podrażnień czy uczulenia na drażniące substancje. Mop parowy kosztuje więcej niż zwykły, należy jednak pamiętać, że z czasem inwestycja się zwraca, bo oszczędzamy na zakupie środków czystości (również tych do usuwania kamienia). Chronimy przy tym środowisko naturalne – i nasze zdrowie.
