Leczenie kanałowe zębów jest jedną z najczęściej wykonywanych procedur medycznych w gabinetach stomatologicznych. Niestety sam proces leczenia sporej liczbie pacjentów nadal kojarzy się z bólem. Na szczęście nowoczesne technologie dentystyczne mogą nam zapewnić bezbolesną terapię, zwiększając tym samym skuteczność leczenia oraz zmniejszając ryzyko występowania jakichkolwiek powikłań. Poniżej omówimy, w jaki sposób przebiega bezbolesne leczenie kanałowe.
Przebieg procesu leczenia kanałowego
Leczenie kanałowe zębów nie musi być bolesne, pod warunkiem prawidłowego przeprowadzenia całego procesu. Podstawą jest w tym przypadku diagnostyka rentgenowska – pozwala ona lekarzowi na zapoznanie się z ukształtowaniem korzeni zęba oraz długością kanałów zębowych. Stomatolog, przed rozpoczęciem leczenia, dokonuje znieczulenia pacjenta, celem zapewnienia mu komfortu podczas zabiegu.
Leczenie endodontyczne jest skomplikowaną procedurą techniczną, która polega na „otworzeniu” zęba przez stomatologa, który musi usunąć tkanki twarde zęba, by powstał dostęp do kanałów wymagających leczenia.
Następnie przy użyciu narzędzi endodontycznych stomatolog usuwa miazgę z kanału zębowego, płucze kanał preparatem sterylizującym, a następnie dokonuje całkowitego wypełnienia kanału. W przypadku stanów zapalnych, zamiast wypełnienia, w kanale jest umieszczane lekarstwo, które ma za zadanie zwalczyć infekcję.
Cały proces leczenia może odbywać się etapami (składać się z jednej, dwóch albo nawet trzech wizyt). Wszystko uzależnione jest od rodzaju zęba oraz skali problemu. Zabieg wymaga wyjątkowej precyzji, a efekt końcowy w postaci pełnego wypełnienia kanałów jest kontrolowany na podstawie zdjęcia rentgenowskiego. Jeśli kanały zostały prawidłowo wypełnione, lekarz może przystąpić do odbudowy zęba.
Czy leczenie kanałowe musi być bolesne?
Przed zaplanowaniem zabiegu, lekarz może zarządzić przeprowadzenie antybiotykoterapii. W przypadku stanów zapalnych wierzchołka i występowania ropy wewnątrz dziąsła znieczulenie nie będzie bowiem w pełni skuteczne, stąd decyzja o uprzednim leczeniu farmakologicznym.
Rozpoczynając leczenie kanałowe zębów, stomatolog wstrzykuje w dziąsło pacjenta znieczulenie, dobrane tak, aby pacjent nie odczuwał bólu. Po zakończonym leczeniu – od momentu założenia inlaya czy też korony – należy unikać żucia oraz gryzienia wyleczonym zębem, gdyż jest on wyjątkowo podatny na wszelkiego rodzaju uszkodzenia, w tym pęknięcia. Długotrwały ból po zabiegu występuje stosunkowo rzadko, najczęściej w przypadku, gdy ząb był poważnie zainfekowany. Tkanki wokół zęba mogą być jednak nadwrażliwe przez kilka następnych miesięcy – do czasu całkowitej regeneracji. W tym okresie trzeba być wyjątkowo ostrożnym i stosować się do wszystkich zaleceń swojego lekarza.
Bardzo częstym zjawiskiem jest ból odczuwany przez pacjentów od razu po skończonej wizycie. Ten rodzaj bólu może utrzymywać się przez kilkanaście godzin i zazwyczaj w tym przypadku nie pomaga stosowanie zwykłych środków przeciwbólowych. Przyczyną bólu jest bowiem najczęściej zatrucie (dewitalizacją) zęba paraformaldehydem. Jest to trucizna zakładana przez stomatologa na okres od 7 do 14 dni, w celu usunięcia miazgi. Coraz częściej jednak stosuje się podawanie trucizny wraz ze znieczuleniem. Leczenie kanałowe zębów tą metodą jest najmniej bolesne dla pacjenta, jednak bardziej czasochłonne.
Czy można całkowicie wyeliminować ból?
Bezbolesne leczenie kanałowe jest możliwe, ale wymaga współpracy pacjenta z dobrym stomatologiem. Jedyną metodą na uniknięcie leczenia kanałowego jest systematyczne mycie i nitkowanie zębów oraz regularne wizyty kontrolne. Jeśli jednak wystąpią u niepokojące objawy, nie należy ich lekceważyć.
